Myślę, że każdy z nas spotkał się nie raz z wyrażeniem filantropi. Mimo, że do końca nie znamy znaczenia to potrafimy skojarzyć z odpowiednią tematyką. Filantrop to osoba, która pomaga osobom potrzebującym, nie licząc na zapłatę. Wiele osób może być filantropem, a wcale nie wiedzieć, że nim jest. Często taką osobę kojarzy się z milionerami, ale to nie jest dobra droga. Bo tu nie chodzi tylko i wyłącznie o wsparcie finansowe osób potrzebujących, ale nawet osoba, która nie posiada funduszy finansowych może pomagać innym. Coraz częściej słyszy się o wolontariacie. Jak wiadomo jest to bezinteresowna pomoc np. osobom potrzebującym. Wolontariusze często zbierają pieniądze na chore dzieci, młodzież czy osoby starsze. Poświęcają swój wolny czas, aby przyczynić się do poprawy jakości życia innych ludzi. Aby zostać filantropem nie trzeba być bogatym. Wystarczy mieć dobre serce i chęci do niesienia pomocy. Bezinteresowność to jedna z ważniejszych cech filantropa. Wykonując określone zadania, czynności nie myśli o proficie z wykonywanej pracy. Dla wielu osób może być to nie do pomyślenia, że ktoś poświęca swój wolny czas i nie otrzymuje za to zapłaty. Aczkolwiek dla osoby pomagającej formą „wynagrodzenia” może być radość osoby, której się pomogło. Małe gesty są w stanie wiele zdziałać, wystarczy mieć odpowiednie podejście. Jak już wcześniej mówiłam filantropem może zostać każdy z nas, nie tylko osoby bogate.

Często firmy tworzą zbiórki dla konkretnej osoby, która tego wsparcia potrzebuje. Czasami wolontariusze stoją przed kościołem, sklepem, chodzą po rynku w dużym mieście i przedstawiają różnego rodzaju akcje niosące pomoc osobom potrzebującym. Nie zawsze trzeba dawać i zbierać pieniądze. Czasami wystarczy, że będziemy pomagać w domu samotnej matki, domu opieki czy innej tego typu instytucji. Bardzo często osoby samotne chcą po prostu z kimś porozmawiać, zrobić zakupy, pomóc w sprzątaniu mieszkania albo przejść się na spacer po pobliskim parku. Nas to nic nie kosztuje, a dla osoby której w ten sposób umilamy czas oraz pomagamy to naprawdę dużo. Kiedyś spotkałam się z sytuacją, że osoba starsza potrzebowała pomocy w posprzątaniu mieszkania i zrobieniu zakupów. Jej stan zdrowia nie pozwalał na wykonanie tych czynności, a nie miała rodziny, ani nikogo kto mógłby być dla niej wsparciem. W takich sytuacjach przychodzą sąsiedzi, znajomi, wolontariusze, albo przedstawiciele różnych fundacji którzy bezinteresownie chcą pomóc. Dla osoby schorowanej taka pomoc jest cenniejsza niż pieniądze. Niekiedy dobrze rozwijające się firmy przekazują co jakiś czas jakiś procent zysku, czy jakąś sumę pieniędzy na fundacje dla osób potrzebujących, albo na chore dziecko pracownika. Taki sposób pomagania wybierają osoby, które nie mają czasu na pomoc fizyczną, ale chcą się przyczynić do poprawy jakości życia osobom potrzebującym. Jest to popularna forma pomocy dla osób, które mają do tego odpowiednie fundusze. Jeśli nie należymy do tej grupy osób to pomagamy jak umiemy, czyli właśnie poprzez włączanie się do akcji dobroczynnych, wolontariat, zbiórki żywności, robienie zakupów, odwiedzanie osób starszych oraz dzieci w domach dziecka. Form pomocy jest mnóstwo. Wystarczy, że mamy chwile czasu i zawsze można zadzwonić do odpowiedniej instytucji (np. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej) i zapytać w jaki sposób można pomóc. Dużo osób oddaje swoją krew do Centrum Krwiodawstwa. Jest to również pomoc bezinteresowna, która może uratować życie ludziom np. po wypadku. Często widzimy kampanie, reklamy, szyldy, aby oddawać krew, ponieważ jej nigdy nie ma za dużo.

Jeśli mówimy o filantropii to trzeba podkreślić, że dużo osób boi się, że spotka oszusta, który będzie udawał osobę potrzebującą. To fakt, jest pewne ryzyko, ale jeśli udamy się do fundacji i porozmawiamy to myślę, że nasza pomoc będzie „bezpieczna” i doceniona. Osobiście, jak widzę kogoś w parku proszący o pomoc, to sama mam mieszane uczucia. Coraz więcej osób wzbogaca się na tego typu działaniach i uznaje to za pracę. Dlatego jeśli ktoś potrzebuje pieniądze na żywność, lepiej samemu kupić takiej osobie chleb i jakieś artykuły spożywcze niż dać pieniądze. Reakcja osoby potrzebującej będzie nam sugerowała czy naprawdę ktoś docenia nasz gest czy to była forma oszustwa.