Pewnie nie każdy wie co oznacza altruizm. Pytając przechodniów pewnie połowa z nich nie wie co to takiego. Altruistą nazywamy osobę, która bezinteresownie pomaga innym ludziom. Altruista nie robi niczego wbrew swoim zasadom. Działa bez większych przemyśleń. Jeśli ktoś go poprosi o coś co kłóci się z jego wartościami, to nie będzie się bał ani wstydził odmówić pomocy. Czasami altruizmem nazywa się przysługę np. podwozimy kogoś do galerii handlowej, pomagamy zrobić zakupy, odbieramy wnuka bądź wnuczkę z przedszkola. Jest to mylenie bezinteresownej pomocy z przysługą za którą później będziemy chcieli odwdzięczenia. Dlatego nie powinno się używać tych dwóch słów wymiennie, bo jak widać jest różnica w znaczeniu między nimi. Są to zwykłe czynności dnia codziennego. Z jednej strony nic nadzwyczajnego, a z drugiej bez pomocy takiej osobie ktoś może mieć problem. Zdarzają się sytuacje takie, że był wypadek i utworzył się korek samochodów. W takich sytuacjach jak jesteśmy gdzieś umówieni to najprawdopodobniej się spóźnimy. Niektóre sprawy można przełożyć ale innych nie da się, takich jak np. odebranie dziecka z basenu, szkoły czy wycieczki. Nikt nie będzie na nas czekał, a możemy mieć jeszcze spore nieprzyjemności z powodu braku opieki nad dzieckiem. Więc jak widać jest to zachowanie altruistyczne, o ile nie będziemy czekać na jakieś specjalne podziękowania czy oczekiwać czegoś w zamian.
Altruistą może zostać każdy, kto chce pomóc bezinteresownie. Jeśli będziemy oczekiwać podziękowań, oklasków czy w późniejszym terminie odwdzięczenia się to wtedy już nie mówimy o altruizmie, a przysłudze. Zdarzają się sytuacje, że zgadzam się na pomoc, ale mamy w tym własny interes. A to nie o to w tym chodzi. Altruista bardzo często chce być anonimowy, jeśli zrobił coś z myślą, że zostanie sławny, albo napiszą o nim artykuł to to jest zaprzeczenie definicji altruizmu. Bardzo dobrym przykładem zachowania altruistycznego jest sytuacja w której bez zastanowienia się wkraczamy na ratunek. Widząc, że ktoś zaczyna się topić, albo zauważamy unoszący się dym z okna mieszkania, a my bez zastanowienia próbujemy pomóc takim osobom to to jest altruizm. Często po uratowaniu kiedyś, poszkodowany chce się odwdzięczyć, ale ktoś taki tego nie oczekuje. Można powiedzieć, że podążał za swoimi zasadami. Był gotów oddać życie, nie myślał o ewentualnych konsekwencjach czy nagrodach, po prostu wiedział, że musi postąpić tak a nie inaczej. Innymi trafnymi przykładami może być, podwiezienie sąsiadki na jakieś ważne spotkanie, bo jej się auto zepsuło czy pomoc we wniesieniu zakupów po schodach do mieszkania starszej osoby. Niestety, altruistów jest coraz mniej. Nawet jeśli mówimy o pomocy przyjacielskiej to często słyszymy, że następnym razem druga osoba pomoże, albo dogadujemy się że formą zapłaty będzie kawa czy ulubione czekoladki. Wiadomo to nie jest wielka zapłata, ale jednak to już nie jest zachowanie altruistyczne. Czasy są obecnie ciężkie i dużo osób robi coś dla własnym korzyści niekoniecznie materialnych, czasem wystarczy że wiemy o znajomościach osoby której pomagamy. A jak wiadomo jeśli liczy się czas np. gdy jesteśmy poważnie chorzy, to najczęściej nigdzie nie ma terminów i zaczynamy myśleć kto może nam pomóc.
Podsumowując altruista to osoba, która pomaga innym ludziom, ale nie oczekuje niczego w zamian. Nie chce być rozpoznawalny, wręcz przeciwnie. Często zależy mu na pozostaniu anonimowym. Takie zachowania są pełne podziwu dla wielu osób. Altruistę można nazwać osobę która: bezinteresownie podwiezie sąsiadkę do lekarza, zrobi zakupy osobie starszej, skosi trawnik przyjacielowi, który złamał nogę czy jedzie do apteki po leki dla schorowanej koleżanki. Ważne, aby nie oczekiwać niczego w zamian. Taka osoba nie ma w swojej pomocy, żadnych ukrytych zamiarów. Robi to z dobrego serca i chęci pomocy osobie potrzebującej. Czasami ktoś ma taki charakter, że nie oczekuje niczego w zamian a sam fakt, że mógł pomóc jest dla niego wystarczającą zapłatą. Najważniejszym hasłem w definicji altruisty jest bezinteresowność. Coraz mniej jest takich osób. Z jednej strony ktoś może pomóc niby za darmo, ale jak coś się dzieje to później może wykorzystać daną sytuację, aby coś „ugrać”. W takich przypadkach ciężko odmówić, komuś kto kiedyś nam pomógł. Ale to już nie jest zachowanie altruistyczne, a przysługa.