Toksyczne relacje z rodzicami bardzo często przekładają się na problemy w funkcjonowaniu dziecka w jego dorosłym życiu. Jednym z nich jest zaniżona samoocena i niezdrowy sposób jej budowania, który zaszczepia w nas toksyczny opiekun. To zamierzony efekt, który służy jako narzędzie do manipulowania pociechą i utrzymania jej przy nas jak najdłużej. Niestety wyrządza im to ogromną krzywdę, o co toksyczni rodzice w ogóle nie dbają.
Brak wsparcia i okazywania dumy
Jednym z typowych dla toksycznych rodziców zachowaniem jest okazywanie braku wsparcie dziecku i niedawanie mu uczuć, których ono potrzebuje. Bardzo często rodzice dodatkowo wymagają od swoich pociech często niemożliwych do spełnienia rzeczy, a potem celowo karzą je za sprostanie zadaniom. Nawet jeśli rodzic pokazuje dziecku dumę, to przeważnie robi to, żeby nauczyć go konkretnych zachowań i mocniej go do siebie przywiązać. Takie wychowanie bardziej przypomina tresurę. Brak wsparcia sprawia, że czujemy się zagubieni i niegodnie uznania, co wpływa na sposób, w jaki się postrzegamy. Brak dumy działa podobnie, ale ma przede wszystkim wywołać w nas wrażenie, że nie zasługujemy na to, żeby rodzice nas kochali, że cały czas robimy coś źle. Przez to dziecko zapamiętuje, że jest beznadziejne.
Odpychanie i przyciąganie, żeby podtrzymać więź
Odpychanie i przyciąganie często jest powtarzane jako doskonały sposób na podryw, ale nie jest to technika, którą powinno się stosować na ludziach. Polega ona na naprzemiennym pokazywaniu dziecku, że jest dla nas ważne i udowadnianiu mu, jak strasznie beznadziejne jest. Buduje to wtedy obraz rodzica jako sprawiedliwego sędziego, na którego uznanie można sobie zasłużyć. Dziecko widzi, że rodzic nie jest potworem, bo potrafi nas pocieszyć albo dać nam niespodziewany prezent, ale kiedy zrobimy coś źle, wyraźnie daje nam to do zrozumienia. Często jednak stosowanie tej strategii nie ma niczego wspólnego z realnymi osiągnięciami dziecka i jest tylko sposobem na wywołanie niezdrowego przywiązania. Dziecko staje się zbitym psem, które wraca do swojego właściciela, gdy ten tylko będzie odrobinę łagodniejszy.
Celowe obniżanie samooceny dziecka
Toksyczny rodzic chce, żeby jego dziecko miało niską samoocenę. Chodzi przede wszystkim o to, żeby nie mogło się ono samo odnaleźć poza domem rodzinnym. To przywiązywanie do siebie dziecka i wmawianie mu, że tylko w domu będzie akceptowany. To oczywiście nieprawda, ale wiele dorosłych osób wykazuje taki sposób myślenia. Przywiązanie do ewidentnie szkodliwych rodziców to tylko jeden z elementów, które dziecko przejmuje przez obniżanie jego samooceny. Często skutkuje to też problemami ze znalezieniem wartościowej grupy znajomych czy porządnej pracy, większą tolerancją na wyśmiewanie i podatnością na wykorzystywanie. Ale toksycznym rodzicom jest to na rękę, bo dzięki temu nie tracą kontroli nad dorosłym dzieckiem, które mogłoby chcieć się usamodzielnić i prowadzić swoje życie z dala od rodziców.