Rozwód to każdorazowo bolesne przeżycie, szczególnie jeśli wychodzi z inicjatywy tej drugiej osoby. Kiedy on albo ona przychodzi do Ciebie i rzuca pewnym głosem, że chce rozwodu, masz dwa rozwiązania. Możesz od razu zareagować, zapewne w nieprzemyślany sposób i jeszcze bardziej pogorszyć sytuację z twojej strony albo dać sobie czas, powiedzieć, że się nad tym zastanowisz i przemyśleć, co chcesz robić w następnej kolejności.
Daj sobie czas na przemyślenia
Propozycja rozwodu przeważnie przychodzi niespodziewanie. Tak jest znacznie bezpieczniej dla osoby, która z nią wychodzi, bo unika nieprzyjemnej i długiej rozmowy pełnej wyrzutów, pretensji i błagań. Na pewno nie będziesz na nią przygotowana, nawet jeśli od kilku miesięcy czułaś, że może nadejść. Dlatego najlepiej będzie dać sobie czas. Kiedy tylko taka propozycja zostanie rzucona, zamknij oczy i policz do dziesięciu, dwudziestu albo nawet stu, jeśli będziesz tego potrzebować. Potem spokojnie powiedz, że potrzebujesz czasu dla siebie. Druga osoba ma obowiązek uszanować taką prośbę, szczególnie jeśli chce się rozwieść ze swojej winy.
Nie próbuj niczego na siłę naprawiać
Kiedy pada propozycja rozwodu, to została ona na pewno porządnie przemyślana. Oczywiście nie oznacza to, że małżeństwo jest skazane na porażkę, ale nie możesz oczekiwać, że uda Ci się je na siłę naprawić. Druga osoba wie, że tego chce i z jakiegoś powodu do tego dąży. Póki go nie poznasz, nie będziesz wiedziała, w jaki sposób z nią porozmawiać. Nie staraj się od razu na siłę niczego naprawiać, nie przekonuj i niczego nie obiecuj. Przemyśl najpierw dokładnie, czy na pewno chcesz walczyć o ten związek, a potem podejmuj konkretne działania. W przeciwnym razie możesz jeszcze mocniej zaognić i tak już nieprzyjemną sytuację.
Dowiedz się, dlaczego padła ta propozycja
Zanim przejdziesz do czynów, musisz zdobyć wiedzę. Porozmawiaj z daną osobą na spokojnie, jeśli tylko ona jest do tego zdolna i wypytaj, co między wami się już nie układa. Nie podnoś głosu, postaraj się spokojnie wytłumaczyć, dlaczego chcesz o tym wiedzieć. Jeśli to on zacznie na Ciebie naskakiwać, po prostu przerwij rozmowę, wstań od stołu i wyjdź z pomieszczenia. W ten sposób Ty nie dajesz się sprowokować i dajesz mu do zrozumienia, że to on sprawia w obecnie chwili największe problemy. Nagrywanie rozmowy nie jest rozwiązaniem, do tego jest niezgodne z prawem i nie będzie mogło być żadnym dowodem w sądzie.