Tinder pomaga znaleźć dla siebie relację, której się szuka. Wiele osób po rozpoczęciu związku zwyczajnie do odinstalowuje albo usuwa sobie konto. Są jednak i tacy partnerzy, którzy nie robią tego nawet po oświadczynach. Czasami nie ma to większego znaczenia, ale im dłużej jest się w związku, tym mocniej taka aplikacja do siebie przyciąga. Co prawda nie można od razu zakładać najgorszego, ale warto się na to przygotować.

Zapewne większość osób wciąż ma Tindera z niechęci do odinstalowywania go. W pewien sposób jego obecność zapewnia bezpieczeństwo. Jeśli związek się nie uda, zawsze będzie można szybko znaleźć dla siebie kogoś nowego albo przynajmniej popisać z nowymi osobami. W takim wypadku może to być oznaka braku pewności siebie albo niewierzenia w relację, którą obecnie się zaczęło. Odinstalowanie aplikacji może zmusić taką osobę do poważnego zaangażowania się w związek i dania z siebie stu procent. Nie znajdzie w sobie takiej motywacji, jeśli doskonale będzie wiedziała, że ma masę innych opcji.

Może się też zdarzyć tak, że osoba, która trzyma na swoim telefonie Tindera ma go po to, żeby pokazywać jego mechanikę swoim znajomym. Jest to dość często spotykane, szczególnie jeśli ktoś dopiero co się rozstał i szuka dla siebie nowej połówki, ale nigdy nie robił tego przez internet. W takim przypadku może się nawet zdarzyć, że ktoś pisze z losowymi osobami, żeby wytłumaczyć opcje, które można zastosować. Niemniej jednak nie można wykluczyć, że w taki sposób również da się poznać zupełnie nową osobę, która w jakiś sposób wzbudzi zainteresowanie. Nawet wtedy trzeba być bardzo ostrożnym.

Czasami partnerzy nie używają Tindera po to, żeby zdradzać w sensie seksualnym. Czasami zależy im tylko na flircie z losowo poznanymi osobami, żeby podbić sobie ego albo ćwiczyć na wszelkie wypadek. W takim momencie można poczuć się dotkniętym. Wykorzystuje się wtedy nie tylko swojego partnera, którzy zapewne nie wie o tym precedensie, ale także wszystkich tych, z kim pisze się przez aplikację. Większość z w ten sposób poderwanych dziewczyn nie ma pojęcia, że są tylko obiektami ćwiczeniowymi i nie mogą liczyć na żadną poważną relację. Dla własnego dobra lepiej nie wykorzystywać Tindera w takim celu.